Trenerski debiut Mariusza Jurasika przy Twardowskiego

2 gru 2016 |

Sandra SPA Pogoń zmierzy się w sobotę z KPR Legionowo w pierwszej kolejce rundy rewanżowej PGNiG Superligi. Spotkanie będzie debiutem na trenerskiej ławce w Szczecinie legendy polskiej piłki ręcznej Mariusza Jurasika. Pojedynek rozpocznie się o godzinie 18:00 w lekko odświeżonej hali przy ulicy Twardowskiego.

Sandra SPA Pogoń zmierzy się w sobotę z KPR Legionowo w pierwszej kolejce rundy rewanżowej PGNiG Superligi. Spotkanie będzie debiutem na trenerskiej ławce w Szczecinie legendy polskiej piłki ręcznej Mariusza Jurasika. Pojedynek rozpocznie się o godzinie 18:00 w lekko odświeżonej hali przy ulicy Twardowskiego.

                Krótko ponad miesiąc po rozstaniu z Górnikiem Zabrze bez pracy na stanowisku trenera pozostawał Mariusz Jurasik. W ubiegłą środę przyjął propozycję Zarządu i został trenerem Sandry SPA Pogoni Szczecin

- Chciałem, jak najszybciej wrócić do mojego zawodu, bardzo podoba mi się kierowanie zespołem od strony ławki, wydaje mi się, że w tym się sprawdzam i spełniam, zresztą pół mojego życia spędziłem na parkiecie, więc po prostu tęskniłem za tym – powiedział Mariusz Jurasik.

Popularny Józek ma pomóc szczypiornistom Sandry SPA Pogoni wrócić na właściwe tory. Pierwszą przeszkodą będzie drużyna KPR Legionowo, z którą szczecinianie przegrali na inaugurację 35 – 25. W drużynie przyjezdnych w trakcie sezonu także doszło do zmiany trenera. Marka Motyczyńskiego zastąpił dobrze znany w Legionowie Robert Lis, który po powrocie na ławkę trenerską jeszcze nie zaznał smaku zwycięstwa. Zresztą szczypiorniści Sandry SPA Pogoni i KPR-u powalczą o przerwanie niechlubnej passy 5 porażek z rzędu. Czy półtora tygodnia wystarczyło, żeby przygotować drużynę ?

- To się okaże po meczu w sobotę – uśmiecha się trener szczecinian – Zmieni się na pewno styl gry w ataku, każdy trener  ma swoją wizję, swoją taktykę i będziemy starali się grać założenia w ataku, które wprowadzamy od 1,5 tygodnia. W defensywie oczekuję walki i zostawieni swoich wszystkich sił i umiejętności na parkiecie. Jeśli każdy z zawodników da z siebie maksimum to o wyniki będę spokojny – kończy Jurasik.

W sobotnim meczu niestety nie będziemy mogli zobaczyć wszystkich zawodników na parkiecie, zarówno po stronie Legionowa, jak i Szczecina. Tradycyjnie ostatnio zabraknie Arkadiusza Bosego, nie w pełni sił po operacji kolana jest Wojciech Zydroń, a z urazami zmagali się także Michal Bruna i Wojciech Jedziniak. Niewykluczone, że na parkiecie przy Twardowskiego w roli zawodnika pojawi się…Mariusz Jurasik.

- Nie wiem czy zagram J. Trenuje też razem z chłopakami na parkiecie, ale przygotowuje przede wszystkim Mateusza Zarembę, który musi  w końcu pokazać, że jest byłym kadrowiczem, kto wie, może przyszłym, że potrafi grać w piłkę ręczną i w obronie i w ataku. Myślę, że pokaże to w końcu w sobotę choć, zdaję sobie sprawę, że miał niedawno kontuzję, wkradło się także przeziębienie, ale w tym tygodniu ćwiczy już na 100 % i mam nadzieję, że i on i cała drużyna pokaże charakter na boisku, tak, żeby kibice byli zadowoleni z tego, że przyszli w sobotę i poświecili swój cenny wolny i oglądali dobre widowisko, a nie wyszli po meczu jeszcze bardziej zdenerwowani niż to miało miejsce przed.  W sobotę zrobimy wszystko, żeby kibice byli z nas zadowoleni – zakończył Józek.

Bilety na spotkanie można nabywać za pośrednictwem serwisu pogon.abilet.pl w stałych punktach w mieście lub godzinę przed meczem w kasie klubu przy ulicy Twardowskiego