Szczypiorniści Sandra SPA Pogoni chcą sprawić sobie całkiem okazały prezent mikołajkowy. W niedzielę o godzinie 16:00 walczą o przełamanie pasma porażek i zwycięstwo nad dotąd niepokonaną drużyną Azoty Puławy. Mecz odbędzie się w hali przy ulicy Twardowskiego.
Podopieczni Rafała Białego doskonale rozpoczęli sezon PGNiG Superligi. Pokonali wicemistrza Polski Orlen Wisłę Płock, a w pewnym momencie zajmowali nawet 3 miejsce w tabeli. Jednak z dobrej passy zwycięstw pozostały tylko wspomnienia, trzeba zakasać rękawy i wrócić na prawidłowe tory po paśmie porażek. Szczególnie szkoda tych trzech ostatnich, kiedy to w tydzień szczecinianie przegrali trzy mecze.
- Zawodnicy organizmów nie są w stanie oszukać. Przegraliśmy mecze, ale pokonał nas także koronawirus. Graliśmy 3 mecze w 7 dni bez treningów przez blisko 3 tygodnie. Nie chciałbym się usprawiedliwiać, ale nie mogę mieć pretensji nawet za mecz przegrany z Piotrkowianinem 11 – bramkami, kiedy po meczu chłopaki nie mieli sił zejść do szatni – mówił po maratonie meczów Rafał Biały – pojawiło się także sporo urazów, ale już wracamy, trenujemy normalnie i walczymy dalej.
O zwycięstwo z puławianami będzie niezwykle trudno, zwłaszcza, że szczecinianie ostatni raz wygrali najbliższym rywalem w 2015, a w dodatku nie pomoże Patryk Biernacki, który w sobotę przeszedł zabieg usunięcia łąkotki.
Mecz na żywo będzie można śledzić na stronie Emocje.tv: https://emocje.tv/live/546/sandra-spa-pogon-szczecin-azoty-pulawy