Szczypiorniści Sandra SPA Pogoni udanie zrewanżowali się Zagłębiu za porażkę w I rundzie rozgrywek. W regulaminowym czasie podobnie jak w Lubinie był remis, natomiast w karnych górą już byli szczecinianie, którzy pewniej egzekwowali rzuty z 7 metrów i ostatecznie pokonali przyjezdnych 4 – 3.
6 grudnia w Lubinie szczecinianie blisko przez 40 minut musieli gonić wynik by na 3 minuty przed końcem spokania wyjść na prowadzenie. Wtedy to w ostatniej akcji meczu do wyrównania doprowadził z karnego Dawid Przysiek. W piątkowy wieczór w Netto Arenie sytuacja była identyczna tylko drużyny zamieniły się rolami. Tym razem bramkę na wagę remisu i rzutów karnych zdobył bezbłędnie je egzekwujący Jakub Radosz.
Szczypiorniści Sandra SPA Pogoni nie byli faworytem piątkowego pojedynku. Zagłębie miało 20 punktów i w tabeli grupy granatowej zajmowało 5 pozycje. W dodatku w ostatnich spotkaniach potrafiło sprawić niespodzianki pokonując Górnika Zabrze i Chrobrego Głogów. Mimo to szczecinianie już we wcześniejszym spotkaniach pokazali, że potrafią grać i wygrywać z wyżej notowanymi przeciwnikami.
Tak właśnie było w piątkowym spotkaniu. Od samego początku inicjatywa należała do gospodarzy, ale nie potrafili tego udokumentować w wyraźny sposób. Szczecinianie wypracowywali sobie okazję do zdobycia bramki, ale na drodze stawał bardzo dobrze dysponowany Patryk Małecki. Mimo to w pierwszych 30 minutach podopieczni Bartłomieja Jaszki ani razu nie wyszli na prowadzenie, a do przerwy szczypiorniści Sandra SPA Pogoni prowadzili 14 – 13.
Druga część spotkania przebiegała pod dyktando podopiecznych Piotra Frelka tylko do 45 minuty. Wtedy goście rzucili 4 bramki z rzędu i w 49 minucie pierwszy raz wypracowali sobie jednobramkową przewagę. W 57 minucie szczecinianom jeszcze udało się odzyskać prowadzenie, a mogli jeszcze podwyższyć, ale nadziali się na kontrę. Nie rzucili też w kolejnej ofensywnej akcji i po bramce Dawida Przysieka ponownie Zagłębie wyszło na jednobramkowe prowadzenie. Na 15 sekund przed końcem w nieprzepisowy sposób zatrzymał Pawła Krupę Dawid Dawydzik i został ukarany niebieską kartką. Sędziowie podyktowali rzut karny, który wykorzystał Jakub Radosz i doprowadził do remisu.
W serii rzutów karnych tym razem lepsi okazali się szczecinianie, którzy pomylili się z 7 metrów tylko raz i ostatecznie pokonali Zagłębie 4 – 3. W ostatnim meczu sezonu szczecinianie podejmą Piotrkowianina Piotrków Tryb.
Sandra Spa Pogoń: Teterycz, Bartosik, Zapora - Radosz 5 (5/5), Wąsowski, Bereżny 1, Krupa 4, Bosy 1, Biernacki 4, Jedziniak 3, Krysiak 4 (2/3), Matuszak, Zaremba 5, Fedeńczak
Karne: 7/8
Kary: 0 min.
Zagłębie: Małecki, Skrzyniarz, Wiącek - Stankiewicz 5, Przysiek 2, Kużdeba 2, Mrozowicz 1, Pawlaczyk 1, Szymyślk 4, Pietruszko 1, Moryto 5 (0/1), Dudkowski 5 (1/1), Dawydzik 1, Da Silva
Karne: 1/2
Kary: 12 min. (Da Silva, Dawydzik - 4 min., Pietruszko, Dudkowski - 2 min.)
Czerwone kartki: Tomasz Pietruszko. Dawid Dawydzik