Szczypiorniści GAZ-SYSTEM Pogoni w najbliższą sobotę rozegrają ostatnią kolejkę rundy zasadniczej. Z pozoru mecz z KPR Legionowo wygląda na mecz o pietruszkę, jednak dla podopiecznych Rafała Białego ma niebagatelne znaczenie. Zadecyduje o tym z kim zagrają w rundzie play-off.

Wariantów na fazę play-off jest kilka. Po pierwsze szczecinianie muszą wygrać z KPR Legionowo czym zagwarantują sobie co najmniej 5 miejsce, a przy jednoczesnej porażce Azotów Puławy z PGE Stal Mielec podopieczni Rafała Białego wskoczą na 4 lokatę. W grze liczy się także Chrobry Głogów, który jeszcze nie stracił szans na 4 pozycję, ale musiałby wygrać z Zagłębiem w Lubinie i liczyć na porażki szczecinian i puławian. Podsumowując znamy już podium po rundzie zasadniczej. Na pierwszym miejscu jest VIVE Targi Kielce, za nimi Orlen Wisła Płock, a na 3 miejscu dzięki fantastycznej końcówce sezonu Górnik Zabrze. Miejsca od 4 - 6 pozostają sprawą otwartą, jednak mimo wszystko największe szanse na lokatę tuż za podium mają Azoty Puławy.

Podopieczni Rafała Białego tradycyjnie już w ostatnim czasie przystąpią do meczu osłabieni. Nie zagrają jeszcze kontuzjowani Paweł Krupa oraz Mateusz Zaremba, którzy co prawda trenują już z drużyną na pełnym obrotach, jednak oszczędzani są na fazę play-off. Do gry wrócił Bartek Konitz, który wystąpił w zeszłą sobotę w Mielcu, jednak widać po nim było miesięczny rozbrat z piłką.

- Cieszy powrót Bartka, czekamy na Zarka i Pawkę, po spotkaniu z Legionowem tydzień przerwy będzie musiał zrobić sobie jeszcze Łukasz Gierak, który podczas meczu z Mielcem nabawił się drobnej kontuzji kolana, ale na play-off wszyscy powinni być zdrowi. Limit pecha w tym sezonie wyczerpaliśmy już z nawiązką, więc będzie tylko lepiej - obiecuje trener Rafał Biały.

Wzrosła także liczba zawodników na treningach, a to za sprawą byłych już juniorów Kusego Szczecin, którzy na ostatnim turnieju o Mistrzostwo Polski zajęli pechowe czwarte miejsce. Do kadry pierwszego zespołu zostali dołączeni prawo rozgrywający Michał Statkiewicz oraz bramkarz Mateusz Kowalski.

- Chłopaki mają doskonale warunki fizyczne, czeka ich bardzo ciężka praca na treningach, ale bardzo chcą i mają od kogo się uczyć - podkreśla trener Rafał Biały - Absolutnie nie skreślamy pozostałych chłopaków, ale będziemy im się bacznie przyglądać. Trenują razem z pierwszym zespołem, dostaną także szanse pokazania się i przekonania nas podczas obozu przygotowawczego. Czekamy na kolejnych wychowanków Kusego po Wojciechu Jedziniaku, Pawle Krupie i Patryku Walczaku.

Serdecznie zapraszamy na zakończenie rundy zasadniczej w sobotę o godzinie 17:00. Bilety w kasie można nabywać już w piątek w godzinach 17 - 19 oraz w dniu meczu od godziny 13:30.