W cieniu rozgrywek o Mistrzostwo Polski rozpoczynają się zmagania o Puchar PGNiG Superligi dla drużyn, które w swoich grupach zajęły miejsca 6 – 7 oraz przegrały baraże o Dziką Kartę uprawniającą do gry w ćwierćfinałach. Pierwszy swój mecz podopieczni Rafała Białego rozegrają w Mielcu, gdzie dzisiaj o 18:30 zmierzą się z miejscową Stalą.
W Pucharze Superligi każda z drużyn do rozegrania będzie miała 5 spotkań. W wyniku losowania Sandrę SPA Pogoń czekają 3 wyjazdy oraz 2 mecze u siebie. Dzisiaj w Mielcu, za tydzień w Piotrkowie, 10 maja na własnym parkiecie z KPR Legionowo, 13 maja w Elblągu z Wójcikiem Meble i na zakończenie zmagań 20 w Szczecinie za Zagłębiem Lubin.
Dla drużyny Sandry SPA Pogoni to najlepszy moment, żeby ogrywać młodych zawodników, zwłaszcza, że po meczu w Głogowie skład zespołu się wykruszył.
- Jedziemy bez Pawła Krupy, który jest już po skomplikowanej operacji kciuka. Pierwsze rokowania były złe, ale na szczęście czeka Pawkę długa rehabilitacja i wraz z początkiem sezonu powinien być gotowy do gry – mówi trener Rafał Biały.
W meczu z Głogowem kontuzji nabawił się też Kirył Kniazeu, ale na szczęście skończyło się na mocnym zbiciu mięśnia i rozgrywający znajdujący się ostatnio w wysokiej formie na końcówkę zmagań superligowych powinien być gotowy. Coraz więcej minut na placu gry będą dostawać najmłodsi w drużynie Krzysztof Karnacewicz, Adam Wąsowski i Jakub Radosz.