Szczypiorniści Pogoni Szczecin przegrali w dramatycznym okolicznościach w 1 meczu barażowym z OKPR Warmią Travelland Olsztyn 30-29. Rewanż odbędzie się w hali przy ulicy Twardowskiego w środę o godzinie 18:00.

Warmia to wicelider grupy A I Ligi, która w pierwszej fazie baraży w dwumeczu pokonała Ostrovię Ostrów Wlkp. W spotkaniu z superligową Pogonią pokazała to co z czego słynęła w przeciągu całego sezonu – przede wszystkim mocną obronę. Gospodarze niedzielnej potyczki od samego początku spotkania przejęli inicjatywę i w 12 minucie prowadzili 7 – 3. Sygnał do odrabiania strat w drużynie prowadzonej przez Rafała Białego dał Adam Morawski i Mateusz Zaremba. Pierwszy skutecznie bronił, natomiast prawo rozgrywający Pogoni raz po raz kąsał rzutem z drugiej linii. Po 6 bramkach z rzędu szczecinianie w 20 minucie wyszli na dwubramkowe prowadzenie, które do przerwy powiększyli do trzech bramek.

Druga połowa spotkania rozpoczęła się podobnie jak pierwsza część. Dość szybko miejscowi odrobili straty z pomocą też szczecinian, którzy popełniali proste błędy. Od 42 minuty goście musieli sobie radzić bez Adama Morawskiego, który po pierwszej diagnozie prawdopodobnie naderwał mięsień dwugłowy uda. W 54 minucie szczecinianie prowadzili 26 – 29, jednak grając dwukrotnie w osłabieniu stracili 4 bramki z rzędu w tym po końcowym gwizdku z karnego wykonywanego przez Marcina Malewskiego. Ostatecznie Pogoń przegrała 29 – 30 i będzie musiała wygrać w Szczecinie, aby pozostać w PGNiG Superlidze.