Pierwsza połowa do zapomnienia

29 maj 2021 |

Szczypiorniści Sandra SPA Pogoni przegrali Azotami Puławy 24 – 35. Hala w Puławach w dalszych ciągu pozostaje niezdobyta przez szczecinian. Cieszyć może, jedynie bardzo dobra postawa zawodników w drugiej połowie w której zespół wygrał 17 – 15.

Szczypiorniści Sandra SPA Pogoni przegrali Azotami Puławy 24 – 35. Hala w Puławach w dalszych ciągu pozostaje niezdobyta przez szczecinian. Cieszyć może, jedynie bardzo dobra postawa zawodników w drugiej połowie w której zespół wygrał 17 – 15.

Pojedynek szczecinian z puławianami nie był o pietruszkę. Gospodarze bronią 3 miejsca w tabeli, natomiast podopieczni Sławomira Fogtmana, który zastąpił w roli pierwszego trenera Rafała Białego walczyli o 5 lokatę, która w dalszym ciągu pozostawała w zasięgu.

Początek meczu zwiastował niemałe emocje. Szczecinianie prowadzili 2 – 0 i 3 – 2. Jeszcze w 12 minucie było 5 – 5, a na kolejne 18 minuty na postawę gości należałoby spuścić zasłonę milczenia. Podopieczni Roberta Lisa zdobyli 15 bramek przy 2 gości i na przerwę schodzili prowadząc 20 – 7. Nie pomagały zmiany, nie pomogła także przerwa na żądanie. Mnożyły się błędy, a w bramce bezradny był Mateusz Gawryś, ale próbował bronić rzutów głównie rzucanych po kontrach gospodarzy.

Początek drugiej części gry nie zwiastował zmiany postawy szczecinian i zanosiło się na katastrofę. Sygnał do odrabiania strat dał Piotr Rybski, którego wspomagał Łukasz Gierak. Sandra SPA Pogoń nie walczyła o odrobienie strat, ale o powrót do meczu do swojej normalnej postawy. Strzałem w 10-tkę była zmiana rozegrania dla Patryka Biernackiego, który z przeciwnej strony miał stuprocentową skuteczność 3/3. Cieszyć mogła postawa także Bartosza Telengi, który po wejściu na boisku w 2 minuty zdobył 3 bramki. Ostatecznie Sandra SPA Pogoń przegrała 24 – 35, ale za postawę w 2 połowie i 17 bramek należą się duże brawa.

Sandra SPA Pogoń – Gawryś, Andrysiak – Rybski 5, Biernacki 4, Krysiak 4, Gierak 3, Telenga 3, Matuszak 2, Wąsowski 2, Bosy 1, Krupa, Krok, Fedeńczak