Nie pozostawili złudzeń szczypiornistom Sandra SPA Pogoni piłkarze ręczni Orlen Wisły Płock. W zaległym spotkaniu z 15 serii wzięli srogi rewanż za porażkę z 1 kolejki i pokonali szczecinian 31 – 16.
Szczypiorniści Sandra SPA Pogoni podbudowani przystępowali do pojedynku z Orlen Wisłą Płock po sobotnim triumfie przeciwko Grupie Azoty Tarnów. Swoje cele mieli także nafciarze, którzy we wtorek awansowali do ćwierćfinału Ligi Europejskiej po wygranym dwumeczu ze Sportingiem Lizbona. I to gospodarze od samego początku przejęli inicjatywę. W 10 minucie szczecinianie jeszcze przegrywali jeszcze 7 – 5, ale później agresywna obrona gospodarzy powodowała liczne błędy i niecelne rzuty wśród gości. Nafciarze wrzucili wyższy bieg i prowadzili do przerwy 19 – 10.
Druga część gry nie była już tak efektowna po stronie nafciarzy w ofensywie. Dalej królowała defensywa z którą nie radzili sobie przyjezdni, ale w ataku podopieczni Rafała Białego postawili się. Swoje dorzucił także Mateusz Gawryś, który odbył kilka piłek. Ostatecznie w drugiej części gry piłka do siatki trafiała tylko 18 razy, a drugie 30 minut zakończyło się wynikiem 12 – 6. Ostatecznie szczecinianie przegrali 31 – 16, a najskuteczniejszym zawodnikiem wśród gości był Piotr Rybski zdobywca 5 bramek.
Sandra SPA Pogoń – Terekhov, Gawryś – Rybski 5, Matuszak 3, Krupa 2, Fedeńczak 2, Gierak 2, Krysiak 1, Biernacki 1, Telenga, Krok, Zaremba, Bosy, Wąsowski