Mikołaje ze Szczecina - relacja

21 paź 2012 |

Mimo, że do grudnia jeszcze trochę czasu zostało to szczypiorniści GAZ-SYSTEM Pogoni ostatnio średnio raz na 2 tygodnie przebierają się za Mikołajów i rozdają punkty. Tak było w Lubinie, kiedy nieco ponad 180 sekund przed końcem szczecinianie prowadzili 24 - 26 mieli piłkę, a mimo wszystko dali sobie wydrzeć w ostatniej minucie zwycięstwo. Ostatecznie drużyna GAZ-SYSTEM Pogoni przegrała w Lubinie z tamtejszym Zagłębiem 29 - 27 i z dorobkiem 4 punktów plasuje się na 9 pozycji. Sobotnie spotkanie lepiej rozpoczęli gospodarze, którzy po 6 minutach prowadzili 4 - 1. Przewaga Zagłębia nie wynikała z wyśmienitej gry, tylko z błędów i nieskuteczności szczecinian. Dość powiedzieć, że w pierwszych minutach szczypiorniści GAZ-SYSTEM Pogoni trzykrotnie nie potrafili pokonać Adama Malchera będąc w 100 % sytuacjach. Na dodatek pierwszy raz w sezonie z linii 7 metrów pomylił się Wojciech Zydroń. Sygnał do odrabiania strat dał Jacek Wardziński, który nie tylko skutecznie kończył akcję w ataku, ale także z poświęceniem walczył w obronie. W 9 minucie na tablicy pojawił się wynik remisowy 4 - 4 i od tego momentu do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn, mimo olbrzymiej ilości prób, nie udało się wyjść na prowadzenie więcej niż 1 bramki. Do przerwy gospodarze prowadzili jedną bramką 14 - 13. Drugą połowę jak i pierwszą lepiej rozpoczęli gospodarze. drużynie GAZ-SYSTEM Pogoni wynik próbował trzymać Mateusz Zaremba, który raz po raz bombardował bramkę strzeżoną przez Adama Malchera. Na pierwsze prowadzenie w drugiej połowie w 50 minucie szczecinian wyprowadził szczecinian Wojciech Zydroń. Przez 5 minut toczyła się bramka za bramkę. W 56 minucie swoją pierwszą bramkę w spotkaniu zdobył Zbigniew Kwiatkowski, a na tablicy widniał wynik 24 - 26. To co wydarzyło się w ostatnich minutach nie przewidziałby sam Hitchock. Po udanej interwencji w bramce Szymona Ligarzewskiego szczecinianie mieli kontrę, której nie wykorzystali. Chwilę później będący na fali wznoszącej szczypiorniści Zagłębia raz po raz punktowali zagubionych szczecinian. W ostatnim fragmecie lubinianie rzucili 5 bramek, na które podopieczni trenera Rafała Białego odpowiedzieli tylko jednym golem i ostatecznie przegrali 29 - 27. W najbliższą środę szczecinianie rozegrali spotkanie w ramach 1/8 Finalu Pucharu Polski. O godz. 20 w hali w Legioniowie zmierzą się z tamtejszym KPR. Miejmy nadzieję, że w pojedynku z liderem I Ligi, szczecinianie przełamią pasmo 3 porażek z rzędu. Zagłębie: Małecki, Malcher - Stankiewicz 4, Gumiński 8, Rosiek 2, Przysiek 4, Przybylski 1, Marciniak 2, Szymyślik, Paluch, Bartczak 8, Gowin. GAZ-SYSTEM Pogoń: Ligarzewski - Kwiatkowski 1, Bruna 2, Wardziński 3, Kokoszka 2, Markovic 3, Konitz 2, Zaremba 6, Frelek 1, Zydroń 7.

Mimo, że do grudnia jeszcze trochę czasu zostało to szczypiorniści GAZ-SYSTEM Pogoni ostatnio średnio raz na 2 tygodnie przebierają się za Mikołajów i rozdają punkty. Tak było w Lubinie, kiedy nieco ponad 180 sekund przed końcem szczecinianie prowadzili 24 - 26 mieli piłkę, a mimo wszystko dali sobie wydrzeć w ostatniej minucie zwycięstwo. Ostatecznie drużyna GAZ-SYSTEM Pogoni przegrała w Lubinie z tamtejszym Zagłębiem 29 - 27 i z dorobkiem 4 punktów plasuje się na 9 pozycji.
Sobotnie spotkanie lepiej rozpoczęli gospodarze, którzy po 6 minutach prowadzili 4 - 1. Przewaga Zagłębia nie wynikała z wyśmienitej gry, tylko z błędów i nieskuteczności szczecinian. Dość powiedzieć, że w pierwszych minutach szczypiorniści GAZ-SYSTEM Pogoni trzykrotnie nie potrafili pokonać Adama Malchera będąc w 100 % sytuacjach. Na dodatek pierwszy raz w sezonie z linii 7 metrów pomylił się Wojciech Zydroń. Sygnał do odrabiania strat dał Jacek Wardziński, który nie tylko skutecznie kończył akcję w ataku, ale także z poświęceniem walczył w obronie. W 9 minucie na tablicy pojawił się wynik remisowy 4 - 4 i od tego momentu do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn, mimo olbrzymiej ilości prób, nie udało się wyjść na prowadzenie więcej niż 1 bramki. Do przerwy gospodarze prowadzili jedną bramką 14 - 13.
Drugą połowę jak i pierwszą lepiej rozpoczęli gospodarze. drużynie GAZ-SYSTEM Pogoni wynik próbował trzymać Mateusz Zaremba, który raz po raz bombardował bramkę strzeżoną przez Adama Malchera. Na pierwsze prowadzenie w drugiej połowie w 50 minucie szczecinian wyprowadził szczecinian Wojciech Zydroń. Przez 5 minut toczyła się bramka za bramkę. W 56 minucie swoją pierwszą bramkę w spotkaniu zdobył Zbigniew Kwiatkowski, a na tablicy widniał wynik 24 - 26. To co wydarzyło się w ostatnich minutach nie przewidziałby sam Hitchock. Po udanej interwencji w bramce Szymona Ligarzewskiego szczecinianie mieli kontrę, której nie wykorzystali. Chwilę później będący na fali wznoszącej szczypiorniści Zagłębia raz po raz punktowali zagubionych szczecinian. W ostatnim fragmecie lubinianie rzucili 5 bramek, na które podopieczni trenera Rafała Białego odpowiedzieli tylko jednym golem i ostatecznie przegrali 29 - 27.
W najbliższą środę szczecinianie rozegrali spotkanie w ramach 1/8 Finalu Pucharu Polski. O godz. 20 w hali w Legioniowie zmierzą się z tamtejszym KPR. Miejmy nadzieję, że w pojedynku z liderem I Ligi, szczecinianie przełamią pasmo 3 porażek z rzędu.
Zagłębie: Małecki, Malcher - Stankiewicz 4, Gumiński 8, Rosiek 2, Przysiek 4, Przybylski 1, Marciniak 2, Szymyślik, Paluch, Bartczak 8, Gowin.
GAZ-SYSTEM Pogoń: Ligarzewski - Kwiatkowski 1, Bruna 2, Wardziński 3, Kokoszka 2, Markovic 3, Konitz 2, Zaremba 6, Frelek 1, Zydroń 7.