5 wyczerpujących tygodni i 10 spotkań, których stawką będzie utrzymanie w PGNiG Superlidze. Przed szczypiornistami i kibicami najważniejsze mecze od blisko 3 lat od momentu powstania Ligi zawodowej. W środę w hali przy ulicy Twardowskiego szczecinianie zmierzą się o godzinie 18:30 z SPR Stalą Mielec.

6 zespołów z miejsc 9 – 14 po rundzie zasadniczej rozegra między sobą w krótkim odstępie czasu pojedynki o utrzymanie w PGNiG Superlidze. Emocje będą tym większe, że każda z drużyn przystąpi z zerowym dorobkiem punktowym bez zaliczenia spotkań z sezonu zasadniczego.

- Nad formułą rozgrywek o utrzymanie wśród najlepszych przyjdzie jeszcze czas i refleksja, a teraz trzeba się skoncentrować na grze – mówi przed meczem Rafał Biały.

Zespoły z Mielca i Szczecina znają się ze sobą jak łyse konie. Mierzyli się w sezonie dwukrotnie, a ostatni pojedynek zwycięski przez podopiecznych Rafała Przybylskiego miał miejsce 3 tygodnie temu na parkiecie w hali przy ulicy Twardowskiego.

Szczecinianie 2,5 tygodniowy rozbrat z ligowym graniem spożytkowali bardzo intensywnie. Po spotkaniu zamykającym sezon zasadniczy udali się do Pogorzelicy do ośrodka wczasowego swojego sponsora tytularnego, gdzie oprócz regeneracji pracowali głównie nad przygotowaniem fizycznym. Ostatni tydzień koncentrowali się na środowym przeciwniku prawie w pełnym składzie,

W meczu z mielczanami pierwszy raz w tym sezonie trenerzy Rafał Biały i Sławomir Fogtman mogą powiedzieć, że mają kłopot bogactwa. Gotowi do gry są wszyscy zawodnicy, łącznie z wracającymi z kadry Dmytro Horihą i Markiem Bartosikiem. Do pełni zdrowia wrócili także ostatnio narzekający na urazy Piotr Rybski, Mateusz Zaremba, Patryk Biernacki i Marcin Teterycz.

Mecz w hali przy ulicy Twardowskiego rozpocznie się o godzinie 18:30, a bilety w cenie 15 zł normalny i 8 zł ulgowy można nabywać w kasie klubu od 17:30.