Dzisiaj o godzinie 18:30 w hali przy ulicy Twardowskiego drużyna Sandra SPA Pogoni zainauguruje na własnym parkiecie rozgrywki w sezonie 2018/2019. Przeciwnikiem będzie półfinalista Mistrzostw Polski Gwardia Opole z Adamem Malcherem w bramce.
Szczecinianie nie będą faworytem sobotniego starcia. Drużyna prowadzona przez Rafała Kuptela była jedną z większych jak nie największą niespodzianką ubiegłego sezonu, kiedy to w ćwierćfinale pokonała Górnika Zabrze.
Niespodziankę w ubiegłym sezonie sprawiła też Sandra SPA Pogoń Szczecin. Po 7 porażkach na rozpoczęciu rozgrywek, przełamali się w 8 kolejce właśnie z faworyzowanymi opolanami i wygrali po rzutach karnych.
- Na taki scenariusz nie możemy sobie pozwolić, interesują nas tylko trzy punkty i musimy je wywalczyć. Skupiamy się na sobie, ale mamy szacunek dla rywala, który ma ciekawy zespół - mówi obrotowy Jan Klimków dla swojej strony klubowej
Drużyny do meczu nie przystąpią w optymalnych zestawieniach. Goście zagrają bez Wiktora Kawki i Dawida Skrzypczyka. Szczecinianie bez Patryka Biernackiego, a pod znakiem zapytania stoi występ Adama Wąsowskiego.
Mecz z Gwardią rozpocznie się o godzinie 18:30, natomiast przed spotkaniem i w przerwie czekać na kibiców będzie masa niespodzianek. Bilety i karnety będzie można nabyć w kasie klubu od godziny 13:00