Szczypiorniści Sandra SPA Pogoni po dokładnie 3 tygodniowej przerwie wracają do ligowego grania. Szczęśliwie mają ten przywilej, gdyż więcej niż połowę spotkań w 5 Serii nie odbędzie się w związku z koronawirusem. Mecz z SPR Grupą Azoty Tarnów odbędzie się o godzinie 15:45.
Przymusowa przerwa w rozgrywkach nie miała trwać tak długo. W zeszłą środę szczecinianie powinni mierzyć się na własnym parkiecie z Górnikiem Zabrze, ale w po zgrupowaniu Reprezentacji Polski pojawiło się zakażenie koronawirusem wśród kilku zawodników z drużyn PGNiG Superligi. Swoje problemy mieli także szczecinianie. W grupie reprezentantów byli także Dawid Fedeńczak i Dawid Krysiak, których obecność na kadrze spowodowało wstrzymanie treningów całego zespołu do momentu uzyskania wyników testów. Te okazały się negatywne i po 4 dniach bez wspólnych zajęć drużyna wróciła do grupowych treningów.
- Musimy się liczyć, że ten sezon będzie szarpany – mówi przed meczem trener Rafał Biały - widać wśród chłopaków głód grania, ale po takiej dłuższej przerwie forma może być lekką niewiadomą. Nie martwię się o przygotowanie fizyczne, gdyż potężną bazę zrobiliśmy przez 2 miesiące w lipcu i sierpniu. Każdy zespół ma takie same warunki, Tarnów także musiał odpoczywać na kwarantannie i to troszeczkę dłużej
Faktycznie najbliższym przeciwnik szczecinian został odesłany na 10 – dniową kwarantannę po meczu z Orlen Wisłą Płock 3 tygodnie temu. Jeden z zawodników gości zgłosił objawy związane z koronawirusem, a wykonany test je potwierdził.
W okresie przygotowawczym podczas turnieju w Zabrzu zespoły mierzyły się ze sobą i wtedy górą był zespół dowodzony przez Patrika Liljestranda. W sparingu nie grał wtedy prawoskrzydłowy Patryk Krok, który dołączył do drużyny pod koniec września. Dzisiaj pozyskany z juniorskiego zespołu SPR Wybrzeże Gdańsk otrzyma szansę debiutu.
Mecz odbędzie się o godzinie 15:45, a transmisję na żywo przeprowadzi od 15:30 stacja TVP Sport.