Fantastyczna pierwsza połowa i nerwowa pełna dramaturgii druga odsłona dały szczypiornistom Sandry SPA Pogoni upragnione punkty w rozgrywkach PGNiG Superligi. Szczecinianie wygrali 27 – 26, a MVP spotkania został wybrany Edin Tatar.
Początek meczu to bardzo duża nerwowość z obu stron. Pierwszą bramkę dopiero w 5 minucie zdobył Kirył Kniazeu, odpowiedział chwilę później Arkadiusz Moryto, ale jak się później okazało częściej w pierwszej połowie trafiali goście w czym brylowali zwłaszcza rozgrywający Paweł Krupa i wspomniany już Kirył Kniazeu. Do przerwy szczecinianie prowadzili 14 – 9 dzięki wielkim interwencjom w bramce także Edina Tatara.
Druga część spotkania rozpoczęła się od trafienia Pawła Krupy, jednak później do głosu doszli miejscowi. Przebieg drugiej odsłony trochę przypominał ten z ubiegłego roku, kiedy to w roli odrabiającego wcielili się podopieczni ówczesnych trenerów Rafała Białego i Sławomira Fogtmana. Wtedy się udało i po 60 minutach ze zwycięstwa, jedną bramką cieszyli się szczypiorniści Pogoni, dzisiaj gospodarzom zabrakło czasu i ponownie triumfowali szczecinianie 26 – 27. Końcówka spotkania to wielkie nerwy, które na wodzy trzymał grający trener Wojciech Zydroń oraz w bramce po raz kolejny Edin Tatar.
Następny mecz szczypiorniści Sandra SPA Pogoni Szczecin rozegrają już w sobotę w Kwidzynie z wiceliderem grupy granatowej drużyną MMTS.
MKS Zagłębie Lubin – Sandra Spa Pogoń Szczecin 26:27 (9:14)
Zagłębie: Małecki, Skrzyniarz – Stankiewicz 2, Przysiek 4, Kużdeba 1, Szymyślik 4, Czuwara 9, Wolski, Gudz 1, Bartczak 1, Pietruszko, Dżono , Moryto 4, Dżono.
Pogoń: Tatar, Matkowski – Grzegorek 2, Bruna 2, Garbacewicz , Karnacewicz, Wąsowski, Krupa 9, Jedziniak 2, Krysiak 2, Kniaziew 4, Konitz 1, Zydroń 5, Fedeńczak.