Pewne pierwsze 4 punkty!

26 лист. 2017 |

Szczypiorniści Sandra SPA Pogoni pewnie pokonali drużynę Energi MKS Kalisz i zainkasowali pierwsze w sezonie 4 punkty. Bohaterem spotkania można śmiało określić cały zespół, ale na pewno na szczególne wyróżnienie zasługują bramkarze Marcin Teterycz i Sebastian Zapora, którzy do spółki obronili po 3 rzuty karne.

Szczypiorniści Sandra SPA Pogoni pewnie pokonali drużynę Energi MKS Kalisz i zainkasowali pierwsze w sezonie 4 punkty. Bohaterem spotkania można śmiało określić cały zespół, ale na pewno na szczególne wyróżnienie zasługują bramkarze Marcin Teterycz i Sebastian Zapora, którzy do spółki obronili po 3 rzuty karne.

Przed meczem ciężko było wskazać faworyta, mimo różnicy punktowej i pozycji w tabeli szczecinianie z każdym kolejnym meczem radzą sobie coraz lepiej.

Początek meczu należał zdecydowanie do gospodarzy. Bramka otwierająca kapitana Pawła Krupy i dwie kolejne Seweryna Gryszki pozwoliły szczypiornistom wyjść na prowadzenie 3 – 0.

- Zostaliśmy chyba jeszcze w hotelu – krótko skwitował postawę drużyny Zbigniew Kwiatkowski.

Co prawda kaliszanie wrócili jeszcze do gry i w 15 minucie zdołali wyjść na prowadzenie 6 – 5, ale jak się później okazało było to jedyne w meczu. Końcówka spotkania należała zdecydowanie do podopiecznych Piotra Frelka, którzy po dwóch bramkach Jakuba Radosza wyszli na prowadzenie 14 – 9, a gdyby karnego już po końcowym gwizdku trafił Arkadiusz Bosy przewaga mogła być zdecydowanie większa.

W drugą odsłonę spotkania ponownie lepiej weszła Sandra SPA Pogoń. W 39 minucie po golu wspomnianego już skrzydłowego Wojciecha Jedziniaka gospodarze prowadzili już 22 – 11. Ostatni zryw kaliszan nastąpił chwilę później. Przez 7 minut szczecinianie nie mogli pokonać Łukasza Zakręty w bramce, a goście zniwelowali stratę do 7 bramek. Końcowe fragmenty spotkania to zdecydowanie już dominacja gospodarzy, którzy ostatecznie pokonali beniaminka z Kalisza 28 – 17.

- Bardzo się cieszę, że zwycięstwa chłopaków, to na pewno ich podbuduje, fajnie, że mimo tylu porażek nie zwieszali głowy. Koncertowo zagraliśmy w obronie. Mogę mieć jeszcze zastrzeżenia do ataku, ale powoli – mówił po spotkaniu trener gospodarzy Piotr Frelek.

 

Sandra SPA Pogoń – Zapora, Teterycz – Krysiak 5, Zaremba 5, Gryszka 4, Radosz 4, Krupa 4, Jedziniak 2, Berezhnyi 2, Bosy 1, Biernacki 1, Wąsowski, Fedeńczak, Jońca

MKS Kalisz – Tatar, Zakręta – Galewski 3, Wojdak 3, Krytski 2, Drej 2, Klopsteg 2, Kniazeu 2, Czerwiński 1, Adamczak 1, Misiejuk 1, Bałwas, Kwiatkowski, Bożek, Kobusiński, Grozdek