Kapitalne zwycięstwo Sandra SPA Pogoni okupione kontuzjami

4 груд. 2019 |

Na inaugurację rundy rewanżowej szczypiorniści Sandra SPA Pogoni pokonali brązowego medalistę Mistrzostw Polski KPR Gwardią Opole. Kapitalne zwycięstwo 26 - 23 (13 - 8) zostało okupione dwoma poważnymi urazami. W pierwszej połowie kontuzji ulegli obrotowi Adam Wąsowski, a chwilę później Arkadiusz Bosy.

Na inaugurację rundy rewanżowej szczypiorniści Sandra SPA Pogoni pokonali brązowego medalistę Mistrzostw Polski KPR Gwardią Opole. Kapitalne zwycięstwo 26 - 23 (13 - 8) zostało okupione dwoma poważnymi urazami. W pierwszej połowie kontuzji ulegli obrotowi Adam Wąsowski, a chwilę później Arkadiusz Bosy.

Szczypiorniści Sandra SPA Pogoni oraz Gwardii Opole do spotkania przystępowali podrażnieni porażkami na zakończenie pierwszej rundy rozgrywek. O ilebrak zwycięstwa z Górnikiem przy Twardowskiego wielkiej sensacji nie stanowił to przegrana Gwardii w Mielcu już tak.

W spotkanie lepiej weszli gospodarze, którzy po bramkach skrzydłowych Dawida Krysiaka i Wojciecha Jedziniaka prowadzili 2 - 0. Cieszyć można bramka zwłaszcza tego drugiego, tą i kolejne bramki mógł dedykować narodzonemu w poniedziałek synowi Jakubowi. W kolejnych minutach obydwie drużyny postawili na bardzo mocną grę w obronie. Podczas jednego ze starć w defensywie groźnie wyglądającej kontuzji kolana nabawił się Adam Wąsowski, a chwilę później za palec złapał się Arkadiusz Bosy i dołączył do karetki, która zmierzała w kierunku szpitala. Z konieczności na kole występował uniwersalny Paweł Krupa. Urazy nie przeszkodziły szczecinianom kontrolować gry, a wielka w tym zasługa Antona Terekhova, który raz po raz zatrzymał nawet najskuteczniejszego zawodnika ligi Patryka Mauera. Do przerwy Sandra SPA Pogoń prowadziła 13 - 8.

W 2 części spotkania w bramce gości pojawił się Mateusz Zembrzycki. W pierwszym meczu w Opolu trener Rafał Kuptel zastosował podobny manewr i popularny Keczup okazał się gwoździem do trumny dla szczecinian. W tym meczu było inaczej. Trener Rafał Biały pomysłowo rotował wąskim składem na pozycji kołowego występował Patryk Biernacki a na prawym rozegraniu świeżo upieczony kadrowicz Dawid Fedeńczak. Mimo nerwowej końcówki i wzorowej postawie bramkarzy szczecinianie dowieźli zwycięstwo do końca i zgarnęli bezcenne 3 punkty.

Sandra Spa Pogoń: Terekhof (15/22 - 41 proc.) - Telenga, Wąsowski, Horiha 2, Krupa 4, Bosy, Biernacki 5, Jedziniak 4, Krysiak 3, Matuszak 2, Rybski 5 (1/2), Fedeńczak 1.
Karne: 1/2.
Kary: 10 min. (Jedziniak - 4 min., Biernacki, Krupa, Krysiak - 2 min.).

Gwardia: Zembrzycki (1/9 - 10 proc.), Malcher (7/17 - 29 proc.) - Siwak 1, Zarzycki 4, Klimków 3, Zieniewicz 3, Jankowski 1, Kawka 3, Mauer 5 (1/2), Milewski 1, Morawski 1, Działakiewicz 1, Skraburski.
Karne: 1/2
Kary: 2 min. (Klimków).

Sędziowie: M. Orzech i R. Orzech (obaj z Brodnicy).
Widzów: 400.