Nie pozostawili złudzeń szczypiorniści Gwardii Opole, którzy po dosyć jednostronnym pojedynku pokonali Sandra SPA Pogoń Szczecin 40 – 30. Już za 10 dni drużyny spotkają się ponownie. Tym razem w Stegu Arena w ramach rundy rewanżowej PGNiG Superligi.
Przed spotkaniem wiadomo było, że obydwa zespoły przystąpią do meczu w osłabionym składzie. W drużynie Gwardii nie mogli wystąpić Wiktor Kawka, Antoni Łangowski, Kamil Mokrzki i Michał Lemaniak. Trener Piotr Frelek dopiero po rozgrzewce miał zdecydować czy zdolni do gry będą Sebastian Zapora, Paweł Krupa, Dawid Krysiak i Piotr Rybski. Ostatecznie zagrał tylko ten pierwszy. Eksperymentalny skład szczecinian zwłaszcza w ataku od pierwszym minut nie mógł znaleźć recepty na mocną i szczelną obronę gości. Co prawda na środku próbował szarpać Wojciech Jedziniak, ale brakowało siły rażenia z drugiej linii. W 20 minucie goście prowadzili już 7 – 16 i zanosiło się na pogrom. W końcówce I połowy dzięki niezłej dyspozycji rzutowej Mateusza Zaremby udało się zniwelować przewagę, ale to Gwardziści prowadzili do przerwy 22 – 15.
Radosna piłka ręczna nastawiona głównie na działania ofensywne trwała także w drugiej połowie. Podopiecznym Piotra Frelka udało się zbliżyć tylko na 6 bramek, a publiczność zadawała sobie głównie pytanie czy uda się rzucić gościom 40 bramek. W drużynie gospodarzy podobać się mogli Adam Wąsowski, który ze 100 % skutecznością rzucił 7 bramek. Tyle samo miał będący ostatnio w niezłej dyspozycji Dawid Fedeńczak. Ostatecznie równo z końcową syreną wynik 30 – 40 rzutem z prawego skrzydła ustalił Karol Siwak. Jutro odbędzie się losowanie par ¼ Finału Pucharu Polski.
Sandra Spa Pogoń: Zapora, Teterycz - Fedeńczak 7 (3/4), Wąsowski 7, Jońca 6 (1/1), Jedziniak 4, Zaremba 4, Bosy 1, Matuszak 1, Miłek, Mróz,
Karne: 4/5.
Kary: 10 min. (Wąsowski, Jońca, Jedziniak, Miłek, Zaremba - 2 min.).
Gwardia: Zembrzycki, Skrzypczyk, Malcher - Siwak 4 (2/2), Zarzycki 1, Klimków 2, Tarcijonas, Zieniewicz 4, Jankowski 8, Zadura 7, Mauer 13 (4/4), Milewski, Morawski, Skraburski 1.
Karne: 6/6
Kary: 6 min. (Jankowski, Milewski, Morawski - 2 min.).