Gwardia Opole pokonała w hali przy ulicy Twardowskiego Sandrę SPA Pogoń Szczecin. O końcowym wyniku spotkania zadecydował początek drugiej połowy oraz fantastyczna forma Adama Malchera w bramce gości.
Sandra SPA Pogoń Szczecin vs KPR Gwardia Opole 25 – 30 (12 – 11)
Bohater Reprezentacji Polski podczas Mistrzostw Świata we Francji w dalszym ciągu nie zwalnia tempa, mimo kontuzji bronił z ponad 50 % skutecznością czym skutecznie powstrzymywał zapędy szczecinian.
- Cieszę się, że wygraliśmy ten mecz, zaczęliśmy nowy rok od zwycięstwa, mam nadzieję, że ta wygrana trochę pchnie nas do przodu. Spodziewaliśmy się bardzo ciężkiego meczu i właśnie taki ten pojedynek był. Mamy dwa punkty i zaczynamy drugą rundę – powiedział na gorąco po meczu Adam Malcher.
Pierwsza połowa spotkania była bardzo wyrównana, ze wskazaniem na przyjezdnych. Szczecinianie utrzymywali kontakt z przeciwnikiem, dzięki solidnej postawie w bramce Edina Tatara, chociaż mimo wielu minut gry w przewadze, podopieczni Mariusza Jurasika dopiero pod koniec pierwszej połowy zdołali wyprzedzić przeciwnika i na przerwę schodzili z przewagą jednej bramki.
Początek drugiej połowy był przełomowy dla losów spotkania. Podobnie, jak podczas turnieju w Gryficach szczecinianie przespali pierwsze 10 minut i goście wypracowali sobie 5 bramkową przewagę, która utrzymywali już do końca meczu.
- Niestety inaczej wyobrażaliśmy sobie start w nowym roku – mówi rozgrywający Paweł Krupa – w pierwszej połowie Opole rzuciło nam tylko 11 bramek, funkcjonowało to nieźle, ale przydarzyły nam się niestety stare grzechy tuż po przerwie. Za tydzień gramy z Wybrzeżem nie zwieszamy głów. Ta porażka to nie jest koniec, mamy bardzo dużo meczów na własnym parkiecie i będziemy starali się wygrywać co się da – zakończył Krupa.
Swoją pierwszą bramkę w Ekstraklasie zdobył pozyskany w przerwie między rozgrywkami Jakub Radosz pokonując rzutem ze skrzydła Adama Malchera.
Sandra Spa Pogoń: Tatar, Matkowski - Grzegorek, Bruna 5 (5/6), Radosz 3, Wąsowski 2, Krupa 2, Bosy 1, Jedziniak 2, Konitz 4 (1/1), Jurasik 3, Zaremba, Kniaziew 2 (0/1), Fedeńczak 1.
Karne: 6/8
Kary: 8 min. (Bosy, Jedziniak, Zaremba, Kniaziew - 2 min.)
Gwardia: Zembrzycki, Malcher - Lemaniak 4, Adamski, Siwak 2, Łangowski 4, Bąk 2, Tarcijonas 2, Mokrzki 4, Jankowski 1, Zadura 7, Morawski 4 (4/4).
Karne: 4/4
Kary: 18 min. (Lemaniak, Adamski, Siwak - 2 min., Bąk, Mokrzki, Jankowski - 4 min.)
Sędziowie: Demczuk, Rosik (obaj z Lubina)
Widzów: 400.