Przed rozpoczynającym się sezonem PGNiG Superligi rozmawiamy z trenerem szczypiornistów Sandra SPA Pogoni Szczecin Piotrem Frelkiem
- Jak oceniasz debiutancki sezon w PGNiG Superlidze ?
- Zdecydowanie to jest coś innego niż myślałem i zdawałem sobie sprawę. Niemniej bardzo lubię ten stres, całe życie sportowe mi on towarzyszył, ale teraz jest zupełnie inny w odróżnieniu od tego jak byłem zawodnikiem. Wtedy miałem bezpośredni wpływ na to co dzieję się na boisku, teraz trochę mniej. Podejrzewam, że będzie mi on już towarzyszył zawsze, ale lubię to.
- Czy czujesz się już pewniej po roku obecności w Superlidze ?
- Czuję się dużo pewniej, czuje się dużo lepiej. Po moim niebycie przez 4 lata straciłem jakikolwiek kontakt z większością zawodników, ale także rzeczywistością, co do superligi, jak i poziomu gry.
- W tym sezonie pojawiają się spadki po przechodnich dwóch latach, w związku z czym towarzyszyć będą większe emocje.
- Całe szczęście, że znowu będą spadki, zawsze się gra o zwycięstwo, zawsze się gra o coś, gra bez spadków nie miała większego sensu. Pewnie gdzieś w podświadomości było, że jak zespół przegra to się nic nie stanie. Zawsze się stanie, gramy o zwycięstwo dla siebie i dla kibiców. Dobrze, że jest konsekwencja tego, że jeśli się źle gra to się nie nadaje do superligi i z niej się spada. Jestem jak najbardziej za.
Zespół nie przeszedł rewolucji po sezonie tylko ewolucję zresztą ewaluował już w trakcie 2 rundy rozgrywek. Jesteś zadowolony ze składu, który przystąpi do rozgrywek ?
-Już dawno powiedziałem, że chciałbym dalej z tym składem pracować ewentualnie wymienić poszczególne jednostki. Mamy dwóch bardzo młodych utalentowanych ludzi, którzy na pewno coś wniosą do zespołu. Zresztą jaki sens jest pracować z zawodnikami przez cały sezon jeśli po nim wymieni się połowę składu ? Od początku byłem za tym, żeby były delikatne zmiany i mam nadzieję, że to zaprocentuje
- Jak ocenisz przygotowania do sezonu czy wszystko zostało zrealizowane ?
Tak, ale to nie jest okres wszystko co się da. To są dalej zawodnicy, którzy uczą się i będą się uczyć. Jeśli chodzi o jakość treningu to jestem jak najbardziej za, ale zgranie i jakość gry na pewno przyjdzie w trakcie, jak wkomponują się nowi środkowi
Jak cel stawiasz sobie przed sobą i drużyną na nadchodzący sezon ?
Chciałbym awansować do najlepszego ósemki, a drużynie tego ze wszystkich sił życzę.